Prowadzisz małą działalność, jesteś freelancerem, handlowcem i kiedy myślisz LinkedIn, masz w głowie „pewnie przydałby mi się, ale jest taki obcy – czy w ogóle dla mnie”?
Jest inny. Wydaje się sztywny.
Po co Ci on jest w ogóle potrzebny?
Nie wiesz, jak się tam zachować.
Jak w ogóle z niego korzystać?
Czy Twoja działalność pasuje do tego medium „dla korpo i dużych biznesów”?
Obejrzyj ten krótki film i poznaj odpowiedź.
(Możesz włączyć napisy w ustawieniach.)
Wiele osób – może Ty też – myśli o LinkedInie jako o serwisie niezrozumiałym, sztywnym. Albo też o takim, gdzie nie ma miejsca na małe biznesy – bo królują tam korporacje, wielcy prezesi, „garnitury i garsonki” – jak powiedział kiedyś mój kolega.
I jeśli jesteś jedną z tych osób…
To naprawdę bardzo się cieszę, że tu jesteś.
Gdyż właśnie dla takich osób jak Ty przygotowałam mój kurs online.
Bo jednym z moich ulubionych momentów jest ten, w którym kursant, po przerobieniu materiału, pisze mi coś w stylu:
Anna-Maria, tym kursem otworzyłaś mi oczy! Obaliłaś wszystkie mity i pokazałaś, o co tu tak naprawdę chodzi. Bez sensu tak długo zwlekałam z poznaniem LinkedIn.
Dlatego tak się cieszę, że tu jesteś…
…bo wiem, że Twoje myślenie już niebawem mocno się zmieni i nie mogę się doczekać, do jakich wniosków dojdziesz jeszcze w trakcie przerabiania mojego kursu online.
Prawdopodobnie do tej pory byłaś na Facebooku, Instagramie, być może nawet fajnie rozkręcasz swoje konto na Tik Toku. Jeśli Ci się to sprawdza – naprawdę się cieszę!
Chciałabym żebyś wiedziała, że LinkedIn nie stoi w opozycji do innych mediów społecznościowych. Jest on po prostu otwarciem się na szersze horyzonty – nowe możliwości, nowe rodzaje kontaktów, być może nawet na większą skalę.
Sama zdecydowałam się na przyjście do tego serwisu w momencie, kiedy poczułam, że mój biznes potrzebuje wzrosnąć, że pragnę czegoś nowego, nieznanego, zmiany perspektywy. I dopiero będąc na LinkedIn zrozumiałam, że…
…dzięki temu, że społeczność LinkedIn nastawiona jest na rozwój biznesowy i zawodowy,
To zaś daje mi ogromny komfort, kiedy myślę o przyszłości.
Rozumiesz, o co mi chodzi?
LinkedIn jest miejscem dla osób, które poważnie myślą o swojej karierze i chcą ją zabezpieczyć na wszelki wypadek.
W samej pandemii liczba użytkowników serwisu wzrosła dwukrotnie – z 2,5 miliona do 5 miliona. Te nowe w panice przed nieznanym na szybko zakładały profile, a dla niektórych było już za późno (bo np. wysypał im się biznes lub stracili pracę)…
Nie wiadomo, co nam szykuje życie, więc zachęcam, abyś krok ku swojej bezpiecznej przyszłości zrobiła jak najszybciej.
LinkedIn, 2021 – wg Oberlo
Miejsce, gdzie możesz organicznym (darmowym) zasięgiem:
A to wszystko stanie się, jeśli zauważysz szanse i postanowisz je wykorzystać tworząc i prowadząc mądrze swój profil osobisty.
Miejsce, gdzie nie musisz płacić za reklamę, żeby Twój post wyświetlał się większej liczbie osób (tak można!).
Miejsce, które jest faworyzowane przez algorytm Google, dzięki czemu można Cię wyszukać, sprawdzić, na spokojnie przyjrzeć się temu co robisz bez migoczących rolek i tiktoków i, na przykład, zapytać o współpracę.
Okazuje się, że często, po wpisaniu w Google czyjegoś imienia i nazwiska, profil na LinkedIn tej osoby wyskakuje wyżej niż jej strona www.
I co klikniesz szybciej? A co klient kliknie szybciej, kiedy szuka Ciebie? Link do serwisu społecznościowego (daje Ci to do myślenia? Bo mnie dało).
Chcę Ci pokazać, dlaczego LinkedIn jest miejscem, o którym warto pomyśleć jako okazji, o której wspomniałam na początku.
Lubię porównywać LinkedIn do konferencji – idziemy na nią, bo interesuje nas tematyka oraz liczymy, że spotkamy tam ludzi z branży tudzież klientów.
Czasem nawet dokładnie wiemy, kogo chcemy poznać – znając jej/jego imię i nazwisko, stanowisko.
Idziemy tam zaopatrzeni w wizytówki, które mówią, kim sami jesteśmy.
Możliwe, że wychodzimy z osiągniętym celem, ale też z wieloma innymi możliwościami, szansami, które przeniosły nam spotkane kontakty.
To miejsce, w którym
Jeden z moich klientów – prawnik, przyszedł do mnie, aby pozyskiwać z LinkedIn klientów. Po 2 tygodniach od wykonania profilu podzielił się ze mną wieścią, że z serwisu przyszedł do niego inwestor. Taka niespodzianka!
Inny klient wykonał u mnie profil, aby po prostu budować markę osobistą. Po chwili wrócił z wieścią, że dzięki informacjom w profilu dostał zaproszenie na prestiżową konferencję – jako prelegent.
Lubię takie szanse. A Ty?
Chciałabym to bardzo mocno podkreślić:
Dlaczego?
Bo jeśli z Twoich usług korzystają ludzie, to jest spora szansa, że ich tam znajdziesz.
Rozumiesz?
To, że ktoś zajmuje wysokie stanowisko nie oznacza, że nie potrzebuje Twoich usług. Z samego faktu, że jest człowiekiem takim jak Ty i ja, musi zaspokoić różne potrzeby.
Prawdopodobnie będzie miał wyższe wymagania, ale – hej… – jesteśmy tu, aby się rozwijać, zgadzasz się?
I oczywiście, że możemy się zastanawiać, czy osoba sprzedająca ubrania będzie miała równie dobre efekty jak księgowa, ale uwierz mi, nie ma możliwości, aby budując swój wizerunek na LinkedIn we właściwy, strategiczny sposób, nie zyskać w ten czy inny sposób.
Na LinkedIn klientów pozyskują trenerzy personalni, ratownicy medyczni, coache, trenerzy tańca, co też udowadnia, że nawet takie „niepasujące” branże mają efekty…
Po odpowiedź zapraszam do kursu.
Dzisiaj chcę Ci pokazać drogę.
Bo przyjęło się, że na LinkedIn wieszasz swoje CV i jeśli ktoś będzie chciał Cię sprawdzić, to samo wypełnienie rubryk wystarczy.
Mówi się, że LinkedIn jest trudny, zadufany, poważny i nie ma tam miejsca na nieco luźniejszą komunikację.
Mówi się też, że LinkedIn jest totalnie niezrozumiały, jakiś taki obcy, pełen jakichś korpo-treści, i że ma się go bo tak trzeba, ale efektów to on za bardzo nie przynosi.
A wszystko to MITY.
Kurs, dzięki któremu świadomie stworzysz swoją markę osobistą – co jest podstawą – i opracujesz profesjonalny i skuteczny profil, który przyciągnie potencjalnych klientów i współpracowników jak magnes.
Efekty zobaczysz już w kilka tygodni po ukończeniu kursu – pod warunkiem, że wdrożysz to, czego uczę.
- 34 lekcje wideo, gdzie pokazuję na konkretnych przykładach, jak pracując nad marką osobistą, stworzysz profil, który działa dla Ciebie oraz przyciąga okazje i innych ludzi jak magnes
w którym masz do wykonania zadania oraz stworzysz swój profil na brudno (tak, na brudno!)
w której będziemy dyskutować, doradzać sobie i wspierać się
Ta droga jest mniej wydeptana i dzięki temu łatwiej jest się wyróżnić, więc to naprawdę wspaniale, że będziesz mieć możliwość skorzystania z niej.
ale jeśli wiedziałbyś, jak to robić skutecznie, nie byłoby Cię w tym miejscu.
Możesz korzystać ze wsparcia 1:1 lub próbować innych rozwiązań dostępnych na rynku, ale „LinkedIn w 7 krokach: Poznaj i zarabiaj” to nie tylko kurs o LinkedIn, ale i o podstawach budowania marki osobistej.
W temacie personal brandingu specjalizuję się od ponad dekady i wiem, że bez solidnych podstaw i odpowiedzenia sobie na pytanie, kim jesteś, komu i w czym pomagasz, ale też w jaki sposób…
Jakie są Twoje talenty i umiejętności…
Nie zbudujesz dobrego profilu na LinkedIn, który przyciągnie innych.
Żeby to zrobić, musisz wiedzieć, kim jesteś i tym też zajmujemy się w kursie.
Dołączając do kursu już dziś, otrzymujesz:
znajdować nowe kontakty, możliwości zawodowe, klientów, współpracowników lub sprzedawać swoją wiedzę i umiejętnośc kliknij przycisk poniżej i dołącz do kursu już teraz.
555,00 zł z VAT
Dane firmy
Anna Maria Wisniewska
Wizerunek w social media,
Olimpijska 2, 81-538 Gdynia,
NIP 9571018819
© 2024 Anna-Maria Wiśniewska
Strona pod troskliwymi skrzydłami 🦋 SIMPLY yourself
UWAGA: Jeśli kalendarz ładuje się zbyt długo, otwórz go w nowym oknie.
Naucz się czegoś nowego o:
Zapisz się na nasz newsletter Wizerunkownik, to fragmenty 3 eBooków o tej tematyce wylądują na Twojej skrzynce. Od czasu do czasu wyślemy Ci również paczkę ciekawych informacji branżowych.
Koniecznie sprawdź, czy wpisujesz dobrego maila. W razie czego, jakby mail szedł za długo, przeszukaj spam i inne foldery.